niedziela, 17 lutego 2013

Druga szansa dla kosmetyku

Pamiętam, jak Wam narzekałam, jak bardzo zawiodła mnie odżywka Joanny bez spłukiwania mak i bawełna... Muszę się wycofać z wszelkich zarzutów, co też czynię w tym poście ;)
Wszystko jest dziełem przypadku, eksperymentu, nudów... Dawniej odżywką ugniatałam włosy już po osuszeniu ich ręcznikiem, następnie nakładałam silikonowe serum na końcówki i nie widziałam zbytniej różnicy między tym, jak ją stosowałam, a tym, jak pomijałam użycie jej w mojej pielęgnacji.
Jakieś dwa tygodnie temu podczas mycia włosów wpadła mi ona w oko. Po umyciu włosów szamponem, a następnie nałożeniu odżywki/maski, przepłukaniu pasm płukanką odciskam maksymalnie jak się da włosy z wody, Kiedy już tę czynność zakończę, wyciskam na dłoń odżywkę w ilości jednej łyżki i ugniatam, wyciskając jeszcze pozostałą wodę, tak, jakbym ugniatała włosy po osuszeniu ręcznikiem. Zawijam w turban, najczęściej jak przy plunkingu i po zdjęciu tego osobliwego nakrycia głowy moje loczki są bardziej zdefiniowane,  nienapuszone, mięsiste. Co więcej, efekt utrzymuje się także po stylizacji i wysuszeniu dyfuzorem. Może i Ameryki nie odkryłam, ale może znajdzie się jakaś dziewczyna, która żyła w takiej nieświadomości jak ja i jej ten wpis pomoże.


A Wy macie takie doświadczenia z jakimiś kosmetykami?
Pozdrawiam Was ciepło :)

czwartek, 14 lutego 2013

Trochę prywaty + współpraca z BingoSpa

Witajcie! Dawno mnie tu nie było, jestem trochę na siebie z tego powodu wściekła, bo to nie jedyny aspekt mojego życia, który u siebie zaniedbałam :( Ale przechodzę do rzeczy - sesja jak najbardziej do przodu, wszystkie egzaminy zaliczone w pierwszym, lub zerowym terminie. Sama nie wiem, jak tego dokonałam, ponadto z samymi 4 i 5. Zdałam w końcu prawko, to chyba był najszczęśliwszy moment mojego życia;D 25 minut jazdy po mieście na pełnym spontanie, bardzo uprzejmy (o dziwo) egzaminator i  wynik egzaminu pozytywny. Cud miód i orzeszki ;)
Wyjazd weekendowy w rodzinne strony TŻa, spacer w piękne, słoneczne południe i siedzenie na ławce skąpanej w promieniach słonecznych, tak zupełnie beztrosko, wiosennie. Pyszna kokosowa latte w ulubionej kawiarni <3.
Ponadto, kiedy nastała chwila wolnego, postanowiłam przejść na bardziej zdrowe odżywianie. Moja przemiana materii ostatnio totalnie zwariowała i tyję, mimo, że nie jem jakoś bardzo niezdrowo i kalorycznie...
Zatem:
1. Jem tylko chleb razowy.
2. Ograniczam spożywanie węglowodanów, do obiadu nakładam więcej sałaty, mniej ziemniaków ( a najlepiej w ogóle). Makaron z pszenicy durum ( razowy czy wieloziarnisty nie przejdzie, totalnie mi nie smakuje... ). Ryż basmati i brązowy.
3. Jadam tylko zdrowe tłuszcze, ryby, łykam regularnie tran, nie jadam tłustych mięs, jeśli kurczak, to bez skórki. Zamiast słonecznikowego, to olej rzepakowy do smażenia i to nie wlewając na patelnię oleju, tylko smarując pędzlem. Do surówek olej z pestek winogron.
4. Mięso - najczęściej drób. W mniejszych ilościach ryby.
5. Warzywa i owoce - jak najwięcej się da, pod każdą postacią.
6. Zupy warzywne krem. Są niezastąpione, cudowne, kocham je miłością wielką. Są tak proste do przygotowania, tak lekkie i zdrowe, że ach!
7. Więcej ruchu - póki co, rowerek stacjonarny i hula hop muszą wystarczyć, ale w miarę regularnie i sumiennie! Plus spacery z TŻem. Nawet w mrozie ;)
8. Ograniczenie cukrów sztucznych - najlepiej tylko te z owoców, ale tak się nie da pewnie ;) Znalazłam ostatnio fajną alternatywę dla kalorycznych batonów - kinder mleczna kanapka. Batonik ma 118 kcal, więc od czasu do czasu mogę sobie pozwolić na taką przyjemność, albo 3 cukierki landrynki. Zasłodzę się, a nadal nie będzie to tak bardzo kaloryczna bomba.
Mam też takie postanowienie, by pisać na tym blogu czasami jakieś zdrowe przepisy, może raz na miesiąc relacja z dietki... Co Wy na to? :)

W piątek, 8.02 dostałam paczuszkę od firmy Bingo Spa, w ramach współpracy. Oto, co będę testować:


niedziela, 3 lutego 2013

Powrót z aktualizacją włosową + wyróżnienie


Witajcie! Nie jest to tajemnicą, że mnie tutaj przez dłuższy czas nie było. Bardzo Was za to przepraszam, ale sesja mnie chyba w tym roku wykończy na stojąco... Nie ma co się nad sobą użalać. Zaszło u mnie kilka zmian, pierwsza, taka znacząca tyczy się włosów - przyciemniłam je szamponem do 24 zmyć. Trochę się całej operacji bałam, bo dawniej po takiej koloryzacji mnóstwo włosów mi wypadało, ale o dziwo, nie wypada ich więcej, niż przedtem.
Ale przejdźmy do rzeczy :
Jak widzicie, nie ma już odcienia rudości. Ostatnio eksperymentowałam z olejem kokosowym, bo jednak 400 ml stoi na półce i się marnuje, ale bardzo żałuję tego doświadczenia. Miałam jeden wielki puch i przesusz... Skręt jest luźniejszy, jednak myślę, że to po części "wina" tego, iż ostatnio z braku czasu szybko włosy suszyłam na szczotce. 
Jak wyglądał styczeń dla moich włosów? W zasadzie bez większych zmian : olejek łopianowy z papryką na skalp, babydream fur mama na długość, plus jako wcierka woda brzozowa ( daję jej drugą szansę), odżywka Schauma krem i olejek, szampon Babydream, jednak skończyła mi się Joanna pokrzywowa i szukam dobrego i taniego szamponu oczyszczającego, może macie jakieś propozycje?  Maski raz na tydzień: kallos latte oraz maska z ziai, którą obecnie testuję i być może w tym miesiącu opowiem Wam o niej co nie co. Zabezpieczanie końcówek tradycyjnie jedwabiem Marion.
Tak wygląda pasmo z bliska, jak widać, kolor się już na szczęście spłukuje, lok jest luźny i co najważniejsze, sprężysty. Włosy w końcu pięknie błyszczą, koleżanki to zauważają, co jest nie lada wyczynem, zauważyć, że ten loczek spuszony jednak jest zdrowy ;) Plus zacytuję przyjaciółkę :" Jeeeeej, ale masz miękkie włoski... Co Ty z nimi robisz? ". 

Plany na luty: 
powrócić do suplementacji, zadbać o przyrost oraz wyhodować babyhairy. Trzymać się zdrowego odżywiania, jeździć na rowerku stacjonarnym ile wlezie, zadbać o zaniedbane paznokcie, przeczytać dwie książki spoza akademickich. :) 

Ponadto zostałam otagowana przez Kanę.

Szczegółowe zasady zabawy/wyróżnienia są następujące: każdy nominowany blogger powinien:
  • podziękować nominującemu blogerowi u niego na blogu,
  • pokazać nagrodę Versatile Blogger Award u siebie na blogu,
  • ujawnić 7 faktów dotyczących samego siebie,
  • nominować 15 blogów, które jego zdaniem na to zasługują,
  • poinformować o tym fakcie autorów nominowanych blogów.  



Oto 7 faktów dotyczących mnie:

1. Jestem zapaloną tatromaniaczką, chyba nawet większą niż włosomaniaczką ;). Tęsknię do moich ukochanych szlaków, nie cierpię Krupówek. Gdybym mogła, zamieszkałabym w drewnianym domku na Podhalu z mężem oraz dziećmi (ok, muszę się jeszcze ich dorobić, ale to szczegół przecież;p ), a w ogrodzie hasałby owczarek podhalański. Uwielbiam sztukę ludową, a w szczególności właśnie z tych terenów. 
2. Moim wielkim marzeniem jest posiadanie małej kawiarenki, którą urządziłabym wg własnego upodobania, na półkach stałyby książki, które goście mogliby czytać przy porannej kawie, albo połączyłabym kawiarnię z biblioteką. W wazonikach stałyby bukieciki lawendy, świeżej lub suszonej, ciasta piekłabym sama. 
3. Uwielbiam czytać. Mam bzika na punkcie książek, mój mężczyzna wie, że książka to dla mnie będzie prezent trafiony ( o ile nie będzie to fantastyka, albo jakaś Grocholanka ;) ). 
4. Moja prababcia miała naprawdę barwny życiorys i kiedyś dokończę pisać o Niej książkę, albo chociaż będzie Ona moją inspiracją ;). Nigdy Jej nie poznałam, zmarła, gdy miała 33 lata. 
5. Uwielbiam pisać piórem. Na studiach trochę odwykłam od tego, a mój ukochany, jednak już staruszek parker powoli kończy swój żywot. 
6. Mieszkam w domu z ogrodem i uwielbiam okres od ciepłej wiosny do późnej jesieni. Śniadania przed domem, czytanie książki pod drzewem, polewanie się wodą z węża w upały z Ukochanym oraz wiele innych... i to w mieście ;) 
7. Mam manię kupowania lakierów do paznokci... Mam całe pudełko, ponad 30 buteleczek... 
No to na tyle o mnie,  a na opowiedzenie o sobie zapraszam: 


1.  http://kreconowlosa.blogspot.com/
2. http://hair-and-nails-aiv.blogspot.com/
3. http://hair-and-food.blogspot.com/
4. http://ojkarola.blogspot.com/
5. http://kokardka-mysi.blogspot.com/
6. http://poradyherrbaty.blogspot.com/
7. http://kosmetyczny-raj.blogspot.com/
8. http://kosmetycz-niepowaznie.blogspot.com/
9. http://siempre-la-belleza.blogspot.com/
10. http://pinknponk.blogspot.com/
11. http://mudidudi.blogspot.com/
12. http://kosmetycznie-urodowo.blogspot.com/
13. http://innka88.blogspot.com/
 Tak, wiem, miało być 15, no ale bez przesady ;)
Zapraszam do zabawy ;)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger... .linkwithin_posts a div div { -webkit-border-radius: 60px; -moz-border-radius: 60px; border-radius: 60px; }